Polacy z Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki (ETI) PG za opracowane przez siebie rozwiązanie otrzymali złoty medal na XVII Moskiewskich targach „ARCHIMEDES – 2014”.
Zasadniczo pomysł jest prosty: wystarczy wziąć cysternę pełną grafitu, trotyl i zdetonować. Pod ogromnym ciśnieniem i przy wysokiej temperaturze – powstają maleńkie diamenty.
Ale naukowcy opracowali mniej wybuchowy sposób. Produkowane przez nich diamentowe drobinki sprawiają, że diamenty wielkości 10-20 nanometrów można rozprowadzać w wodzie, alkoholu czy oleju i dzięki temu można je dodawać do kosmetyków, szamponów czy proszków do prania.
Można też drobinki wykorzystać do hodowli sztucznych diamentów. Na tych zarodkach będą wzrastają większe diamenty. Wytwarza się już płytki diamentowe o średnicy 5 cm. Takie płytki diamentowe tworzone są m.in. na potrzeby elektroniki dużej mocy.